Stowarzyszenie Młodych Inżynierów Lotnictwa

Użytkownik usunięty

Na wstępie chciałbym wszystkim podziękować za doskonałe zgranie i współpracę. Każdy z nas wiedział co ma robić, co mówić i jak co ma być.
Panowie (i Pani) - daliśmy Radę przez duże ER

Wnioski i konkluzje:
- ogólnie bardzo OK
- należy zmodyfikować tunel
- przydałoby się skończyć BRW

Organizacja super, gadka też niczego sobie, ustawienie etc. Słowem - nic dodać nic ująć.

Postaram się, by zdjęcia dotarły do Was najszybciej jak się da

szermierz

Liczymy na jakies zdjęcia

Pozdrawiam

Użytkownik usunięty

Postaram się zamieścić na imageshack i nagrać na płytę. Osobiście wolę tą drugą opcję - mam 166 mb zdjęć :]

Paweł Ruchała

Wydaje mi się, że wnioski z tegorocznego Pikniku są głębsze - tym bardziej, że mam porównanie z ubiegłoroczną imprezą.

Po pierwsze - standy czy plakaty nie spełniają swojego zadania i teraz uważam je za niepotrzebny luksus - tym bardziej, że swoje kosztowały. Osobiście nie zauważyłem, żeby ktokolwiek zatrzymał się przy którymś z plakatów. Zmiana formatu na A2 nie da, moim zdaniem, efektu.

Po drugie - sprawa modyfikacji tunelu. Koniecznie należy opracować system szybkiej wymiany modeli. Pierwotnym założeniem było użycie kilku komór pomiarowych - może jednak znajdzie się mniej pracochłonne, a skuteczne rozwiązanie? Usprawnienie wymiany jest bezdyskusyjne - ludzie często odchodzili podczas wymiany modeli i później mówiliśmy do prawie pustego namiotu. Raz tylko udało się tłumek zatrzymać, kiedy Soutyss "odwrócił uwagę" gawiedzi mówiąc o "prawdziwych" modelach tunelowych, a Adaś i ja zmieniliśmy model w KP. Za rok można tak zrobić, ale to chyba półśrodek...

Po trzecie - należy rozważyć dobór modeli. Porównanie PWSa-26 i Spitfire'a nie dało, według mnie, dobrych efektów. Wiry za jednym i za drugim były podobne i trudno było zobaczyć jakąkolwiek różnicę. Być może wynika to z tego, że wizualizacja dymna nie była doskonała... Wiele efektów było słabo widocznych i niekiedy mówiliśmy, "co ma być widać" a nie "co widać", robiąc dobrą minę do złej gry. Może faktycznie spróbować mikrofibrę i światło UV? może zwykłe nitki? może "grzebień" z kilkoma strużkami dymu? może dzida, ale z węższą strugą dymu?

I to by było na tyle, jak mawiał J.T. Stanisławski.... No - chyba, że coś mi się przypomni Wink

Pozdrawiam
Paweł

Użytkownik usunięty

Faktycznie standy nie były najbardziej trafionym pomysłem, choć nie wszystkie. Mi osobiście przydał się tylko ten o BRW i raz ten o tunelu.
Uważam, że z Matematycznych można spokojnie zrezygnować, podczas gdy przydałoby się utrzymać SMILowy, Tunelowy, Bezmiechowy i BRW. Dlaczego?
SMILowy jest naszą wizytówką i z założenia powinien być większy i wisieć w widocznym miejscu.
Tunelowy - bo wyjaśnia to co się dzieje i jak tunel jest zbudowany (ludzie nawet to czytali)
Bezmiechowy - tu mam najwięcej wątpliwości, aczkolwiek jest to nasze wielkie przedsięwzięcie i przydałoby się to zaznaczyć.
BRW - najczęściej z niego korzystałem, wyjaśniając ludziom co to jest poduszkowiec, jak będzie wyglądał i z czym to się je.

Przydałaby się tablica z tkaninami. Próbek było w sam raz. Liczmy się z tym, że próbki (zarówno tkanin jak i płyt) ulegają zniszczeniu. Z tego co widziałem, dzieciaki miały wielką radochę z wyciągania kolejnych włókien.
Wielkim sukcesem okazała się możliwość zniszczenia sobie płyty. Każdy na sobie mógł doświadczyć jak płyta jest twarda i jak trudno ją złamać (nie siłą, ale sposobem Wink

). Na przyszłość przydałoby się skombinować więcej płyt.

Ucieszył mnie fakt, ze ulotki miały wzięcie. Nie tylko nasze, ale i ILotowe.

Paweł Ruchała

Kończąc sprawę plakatów - skoro już są, to można za rok wziąć te, o których mówisz, wystarczą. Robienie nowych, większych, nie jest potrzebne. Można by tylko pomyśleć nad lepszą ekspozycją, ale to już do "pomyślenia" na miejscu.

Użytkownik usunięty

O ile tylko dotrwają Pawle, o ile tylko dotrwają ;>

Paweł Ruchała

A co mają nie dotrwać Smile

Zamknie się je w sejfie i wyciągnie za rok Smile

A poważnie - nie sądzę, żebyśmy je wykorzystywali nader intensywnie. MOŻE na Dni Otwarte '08; innych imprez chyba nie ma w planie (nie myślę o MIWL, bo tam nasze plakaty nie są potrzebne)

Adam Dziubiński

To teraz moje trzy grosze:

- Tunel dwa nurty:
- odkręcana ścianka tylna w komorze
- jednak kilka wymiennych komoruf

- Na wlocie do dyfucośtam SIATKA.

- Plakaty fakt, moglo być na a-4 zafoliowane, ale co tam... teraz bedzie na dłużej Smile

- PRZED pokazami robimy sobie "próbną maturę" i uzgadniamy pokaz, potem klepiemy to samo co godzine. Wiem , nie bylo czasu, ale ku pamięci.

- A jakby się szarpnąć na własną wytwornicę dymu? trzeba się tylko zorientować, czy , powiedzmy. 12V przepuszczone przez drut oporowy da rade doprowadzic olej do stanu "tak mi dobrze, tak mi rób"...

- modele:może tym razem ciemno szare. Przy okazji, można by z raz dmuchnąć iskrę ze strejkami...

- mikrofibra - bajer, UV - niby świecisz na model nie na ludzi ale sam(a) sobie po gałach dasz sporo. Ja przez całą niedziele chodziłem jakbym cały wagon papierosów wypalil, dopiero pod koniec mi uswiadomiono ze to ten dym z wytwornicy. Z UV może być podobnie.

Ale ogólnie:
Jeszcze nigdy po imprezie nie bylem taki zadowolony, chyba osiągnelismy optimum jesli chodzi o ilość wystawionego dobra.
Dobra dobra.
No dobra.

Zanim oddamy mikrofibre... tfu, znaczy sie mikrotafty, tak sie to ponoc nazywa, niech ktos skombinuje szpulke i odwinie nam małe co nieco Wink

Paweł Ruchała

Problemem z wytwornicą, jaki napotkał Krzysiek, jest skraplanie pary w rurce. Jakby nie patrzeć - to jak chłodnica w aparaturze do robienia bimbru (podobno - jeszcze nie miałem styczności z takim ustrojstwem). MOŻE jeśli byśmy dali dodatkową grzałkę na grzebieniu, to coś z tego wyjdzie. Ale - jak już pisałem w równoległym wątku - problem jest skomplikowany, choć możliwy do rozwiązania (miejmy nadzieję...)

Użytkownik usunięty

Nad palnik go, nad palnik!